Jak mądrze kupować aparat CPAP?


Ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że na swoim blogu stworzyłem już tak dużo treści, że dla początkujących może być on nieco przytłaczający. Postanowiłem więc wrócić do korzeni i napisać artykuł z myślą o osobach, które dopiero zaczynają swoją przygodę z CPAP.


„Jaki aparat CPAP mam kupić?”


Pytaniem, które czytelnicy zadają mi najczęściej jest to jaki aparat powinni kupić. Swego czasu stworzyłem ranking aparatów, robię regularne testy i rankingi, opublikowałem cenniki aby ułatwić ten wybór. Ale to wszystko jak się okazuje nie wystarcza. Pozytywne jest to, że coraz więcej osób stara się dokonać tego zakupu w sposób maksymalnie przemyślany. Przypisuje sobie za sukces fakt, że uświadomiłem wielu czytelników o tym, że aparaty różnią się od siebie w dość dużym stopniu i że nie warto zostawiać tego wyboru przypadkowi czy decyzji osoby trzeciej.

A może zdać się na profesjonalistów?


Cały czas jeszcze często jest tak, że wybór aparatu CPAP zostawiamy lekarzowi albo sprzedawcy, po postu zdając się na profesjonalistów. I jeżeli mamy pewność ich ekspertyzy i uczciwego podejścia do tematu, może to być na prawdę rozsądne wyście. Jeżeli tego jednak nie jesteśmy w stanie zweryfikować, to narażamy się na to, że skończymy z maszyną, która nie będzie spełniała naszych oczekiwań. Aparat CPAP jest kupowany zazwyczaj na pięć lat i w tym czasie będziecie go używać codziennie. Tutaj na prawdę nie ma miejsca na pomyłki! Według mnie zakup aparatu CPAP to dużo poważniejsza sprawa od np. zakupu nowego samochodu.

ETAP zerowy: Od czego powinienem zacząć?


Bez dwóch zdań nie da się dobrze dobrać aparatu bez uprzedniej „uczciwej” diagnostyki. Powinno się ją wykonywać sprzętem dobrej jakości, w odpowiednich warunkach i przede wszystkim pod okiem doświadczonego profesjonalisty. W zależności od typu zaburzeń wystarczyć może uproszczone badanie poligraficzne ale czasami niestety nie obędzie się od pełnego badania polisomnograficznego w warunkach szpitalnych. Zazwyczaj wykonuje się dodatkowo tzw. „miareczkowanie”, na którym lekarz ma szansę zobaczyć jak reagujemy na terapię i dać wskazania co do zalecanego typu urządzenia (nie producenta!) i jego ustawień. Na prawdę nie warto omijać tego etapu. Bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu nie jesteście w stanie zdiagnozować się samodzielnie.

ETAP pierwszy: Czytamy diagnozę


Z tymi dokumentami możemy przystąpić już do pierwszego etapu dobierania aparatu typu PAP. W pierwszej kolejności należy przeczytać z jakiego typu zaburzeniami mamy do czynienia, o jakim nasileniu i jakie ciśnienia zalecił lekarz (o ile było miareczkowanie).

Trudno przecenić na tym etapie dobrego fachowca. Chociażby dlatego, że analizując wyniki należy nie tylko czytać to co zarejestrował aparat ale przewidywać także zaburzenia, które z różnych powodów mogły zostać pominięte. Szczególnie trudne w diagnostyce są spłycenia oddechu typu centralnego, o czy pisałem nie tak dawno temu.

ETAP drugi: Dobieramy typ aparatu


Jeżeli mamy szczęście i nasza diagnoza obejmuje „tylko” zaburzenia typu obturacyjnego, o ograniczonym nasileniu, bez powikłań i dającego się skutecznie leczyć ciśnieniem do 13 cm H20. Takich osób jest zdecydowanie najwięcej i ich leczenie jest potencjalnie najprostsze. Stosujemy wtedy najczęściej automatyczne CPAP lub w przypadku ograniczeń finansowych odmianę manualną. Zdecydowana większość maszyn na rynku dobrze spełni tutaj swoją rolę.

Sytuacja się nieco komplikuje, gdy pojawiają się choćby pojedyncze bezdechy/spłycenia centralne w trakcie terapii. Wtedy gama urządzeń z których możemy wybierać nieco nam się zmniejszy. Polecałbym już wtedy tylko markowe (czytaj: droższe) automaty… albo dobrze ustawione CPAP manualne.

Jeżeli niezbędne ciśnienia terapeutyczne będą wysokie (powyżej 13 co H20) albo pojawi się problem z tolerancją terapii CPAP, wtedy zmuszeni jesteśmy do sięgnięcia po aparaty typu BiPAP. Znowu mamy tutaj urządzenia automatyczne (Auto BiPAP, VAUTO) i prostsze modele manualne. Wybór automatu jest moim zdaniem zasadniczo dobrym pomysłem na zwiększenie komfortu terapii dla każdej osoby mogącej pozwolić sobie na droższy zakup.

Sprawa mocno się komplikuje w momencie gdy mamy do czynienia z bezdechem typu centralnego, czy co gorsza mieszanego. Klasyczne urządzenia CPAP tutaj się nie sprawdzają. Zmuszeni jesteśmy do korzystania z urządzeń, które nie tylko podnoszą ciśnienia ale także wpływają na częstotliwość oddechu (BiPAP S/T) albo wentylacje minutową (ASV). Najtrudniejszy jest tutaj bezdech typu mieszanego i stosujemy przy nim urządzenia klasy Auto ASV… albo najprostszą terapię manualną CPAP (ale nie działa ona na bezdechy centralne, pozwala tylko zniwelować obturację). Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o doborze aparatu do jednostki chorobowej, pisałem o tym w tym artykule. 

Urządzenia manualne zarówno w CPAP jak i BiPAP cieszą się gorszą sławą. Ich podstawową wadą jest to, że wymagają dużo więcej pracy od lekarza przy ustawieniu parametrów terapii i zdecydowanie częstszych wizyt kontrolnych. Jednak dobrze ustawiony manual nie będzie mniej wygodny od APAP i może być nawet korzystniejszy w zapobieganiu powikłań terapii związanych ze zmianą ciśnień. Ich niewątpliwą zaletą jest niższa cena. Jak widzicie zalecenia do ich stosowania pojawiają się w większości przypadków.

ETAP trzeci: Budżet


Najchętniej pominąłbym ten punkt ale niestety fakty są takie, że nasz wybór często podyktowany jest względami finansowymi. Gdyby tak nie było, to pewnie aparaty CPAP w ogóle zniknęły by już z rynku, bo nie mają w mojej ocenie żadnych przewag poza ceną w stosunku do aparatów typu BiPAP. te ostatnie lepiej kompensują wycieki, pozwalają na zastosowanie wyższych ciśnień, zapobiegają występowaniu skutków ubocznych terapii CPAP (np. problem z wydychaniem CO2), a przede wszystkim są po prostu dużo wygodniejsze. Jeżeli Was na to stać, kupujcie przy OBS aparaty klasy BiPAP. Kiedyś na pewno mi podziękujecie za tą rade.

W drugą stronę, przy ograniczonym budżecie warto popatrzeć przyjaznym okiem na aparaty manualne. Mają one swoje wady ale w mojej ocenie mają prawo sprawdzić się dużo lepiej od kiepskiej jakości automatów. Mówiąc wprost: dobrze dobrane stałe ciśnienie, zawsze będzie lepsze od żle regulowanego ciśnienia z automatu. Urządzenie automatyczne wiodącego producenta, można kupić w limicie finansowania NFZ.

Budżet determinuje nie tylko wybór typu aparatu ale zazwyczaj będzie miał też wpływ na wybór producenta. Pomijając promocje "niestety" dość dobrze sprawdza się zasada, że droższe aparaty są lepsze w zakresie efektywności i wygody terapii. Równocześnie przy prostszych przypadkach niepowikłanego OBS z powodzeniem możemy zdać się na tańszą opcję. Więcej o tym jak wybrać producenta przeczytacie w kolejnej części.

ETAP czwarty: Wybór producenta


Jeżeli już wiemy jaki typ aparatu chcemy kupić, to przystępujemy do najtrudniejszego etapu, czyli wyboru producenta. Dlaczego moim zdaniem ten etap jest najtrudniejszy? Ponieważ aparaty różnią się bardzo od siebie ale nie ma obiektywnych metod na ich porównanie. Zwykły śmiertelnik nie jest w stanie dokonać tego osobiście i musi zdawać się na zapewnienia sprzedawców i marketingowców.
Mój blog powstał tak na prawdę głównie właśnie po to aby pomóc do maksimum zobiektywizować wybór aparatu na tym ostatnim etapie.

I od razu napiszę, że nie da się zrobić "uniwersalnego rankingu", który powiedziałby która maszyna jest najlepsza. Każdy z producentów kładzie nacisk na nieco inne aspekty w trakcie projektowania swoich maszyn. Wybór należy oprzeć o swoje oczekiwania (np. łatwość czyszczenia, głośność, aplikacja do śledzenia wyników terapii) ale także o rodzaj zaburzeń jakie zostały u nas zdiagnozowane w trakcie badania PSG. Są aparaty lepiej radzące sobie z wykrywaniem zaburzeń centralnych, są takie które lepiej radzą sobie z wysokimi ciśnieniami i ewentualnymi wyciekami (przepływy). Dla niektórych osób krytyczne mogą okazać się z pozoru mało znaczące dla innych szczegóły jak np. wydajność filtracji (dla alergika), czy szczegółowość zapisywanych danych na karcie pamięci (dla tych, którzy chcą analizować swoje dane).

Jeżeli chcesz zobaczyć czym się różnią maszyny różnych producentów zachęcam do lektury naszego rankingu oraz szczegółowych testów. Jeżeli szukasz aparatu o bardzo specyficznym zestawie cech najlepiej zadać pytanie na naszym forum.

ETAP piąty: Wybór sprzedawcy


Jeżeli uda nam się już podjąć decyzję co do typu urządzenia i wybierzemy producenta, pozostaje jeszcze kwestia wyboru sprzedawcy. Tutaj niestety sprawa również nie jest wcale banalna. Zacznijmy może od tego, że chcąc skorzystać z finansowania NFZ jesteśmy ograniczeni do sklepów stacjonarnych. Zgodnie z prawem nie da się póki co zakupić CPAP'u w sposób wysyłkowy. Listę sklepów z umową NFZ w okolicy najłatwiej sprawdzić na naszej mapce. Zwracam uwagę, że niewiele jest w sklepów w których dostaniemy ofertę różnych producentów. Dlatego najlepiej zadzwonić przed wizytą albo sprawdzić sklepy bezpośrednio na stronie producenta.

Ceny w sklepach mogą nie różnić, różne mogą być też akcesoria dołączane do zestawu. Warto zwrócić uwagę także na warunki gwarancji, które mogą nie różnić w przypadku sprzedawców, którzy nie są autoryzowani przez polskiego dystrybutora (legalna jest w Polsce sprzedaż aparatów z dystrybucji innych krajów UE). Najbezpieczniejszy jest zawsze zakup u oficjalnego dystrybutora, cenę możemy czasami dostać niższą u innych sprzedawców.

Ostatni ale według mnie bardzo istotny aspekt w tym kontekście to kompetencje sprzedawcy. Jest to niezmiernie ważne, ponieważ odpowiednie ustawienie aparatu, dobre szkolenie i przede wszystkim dopasowanie maski jest absolutnie kluczowe w pierwszych dniach terapii. Warto mieć osobę, która odpowie na nasze pytania i pomoże w przypadku ewentualnych kłopotów. Błędy na tym etapie często  wywołują zniechęcenie do terapii, z którym będziemy się zmagać przez długi czas. Ma to duże znaczenie szczególnie w kontekście tego, że w Polsce często opieka lekarska w tym zakresie kończy się na wypisaniu wniosku i zaleceniu ciśnienia. Zdziwilibyście się jak wiele osób używa aparaty, które w ogóle nie zostały ustawione.

Według mnie dobrym testem na jakość sprzedawcy jest to w jaki sposób dobierana jest maska. W dobrym sklepie pozwolą Wam przymierzyć kilka modeli, a czasem nawet spróbować maskę w warunkach domowych i wymienić jeżeli będziemy mieli z nią problem. Dobrze dobrana i dopasowana maska to 50% sukcesu całej terapii. Nie bagatelizujmy tego!

ETAP szósty: Kupujemy!


Wiemy co chcemy kupić, wybraliśmy sprzedawce. Czy trzeba wiedzieć coś jeszcze? Ja zawsze zachęcam tego aby zakup poprzedzić wypożyczeniem wybranego aparatu na kilka dni i proces tzw. miareczkowania (niezależnie od miareczkowania dokonanego w szpitalu). To pozwoli nam upewnić się w tym czy dobrze tolerujemy samą terapię i czy wybrana maszyna spełnia nasze oczekiwania.

Kiedyś zalecałem aby spróbować z 2 maszyny zanim się ostatecznie zdecydujemy. Faktem jest, że odczucia z terapii są inne u różnych producentów. Niektóre algorytmy są bardziej "miękkie", niektóre dają duży nacisk na zapobieganie wybudzeniom, różnie może działać ulga wydechowa. Inna może być też efektywność samej terapii. Prawda jest jednak taka, że osoba, która ma pierwszy raz kontakt z terapią CPAP i tak na 99% nie będzie w stanie wychwycić tych różnic. Ale nadal subiektywne odczucia z wybranej maszyny mogą być bardzo pomocne. Ta "próba" jest też bardzo pomocna w przypadku osób, które np. nie tolerują dobrze terapii CPAP, bo zawsze zostaje nam jeszcze opcja aby zmienić decyzję i zakupić np. BiPAP.

PODSUMUJMY


Zakup aparatu CPAP to nie jest banalna sprawa. Spędzimy z nim każdą noc przez następne pięć lat, więc warto kupować mądrze. Ważny jest w tym procesie wybór typu aparatu, wybór producenta, a nawet wybór sprzedawcy. Warto poprosić o pomoc kogoś doświadczonego albo... poczytać CPAPBlog.pl zanim zdecydujecie się na zakup. 



Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.