Młode kobiety mają większe problemy z terapią CPAP (compliance)



Powszechne myślenie o bezdechu sennym jest takie, że chorują tylko otyli, starsi panowie. Nie jest to jednak prawdą. Zachorować można w każdym wieku oraz niezależnie od płci. Naukowcy jednak często podkreślają, że bezdech typu kobiecego różni się od tego z którym mierzyć się muszą panowie. Teraz jak się okazuje różni się też poziom compliance, a w szczególności panie zdecydowanie częściej porzucają terapię CPAP. Szczególnie dotyczy to młodych kobiet.

Informacje na ten temat znalazłem w pracy doktora Sanjay R. Patel'a z University of Pittsburgh cytowanej na łamach Healio. Przeanalizował on dane z lat 2015-2018 na imponującej próbie prawie 800 tysięcy osób. 

Pierwszym wnioskiem jakie udało się wyciągnąć było to, że mężczyźni nieznacznie rzadziej pozostają przy terapii CPAP (73,4% versus 71,6%). Zdecydowanie trudniej było utrzymać terapię osobom młodym, a w szczególności młodym kobietom- okazuję się że w tej grupie istnieje prawie 50% ryzyka, że terapia zostanie porzucona! Ryzyko to jest podwyższone już w pierwszych 90 dniach terapii (26,2% do 20,4% u młodych mężczyzn).

Autor opracowania nie odważył się spekulować skąd się biorą takie różnice, bez przeprowadzenia dalszych badań. Ja z mojego doświadczenia wiem, że kobiety zdecydowanie bardziej odczuwają skutki uboczne terapii. Są bardziej czułe na zmiany ciśnienia. Delikatniejsza skóra jest bardziej narażona na podrażnienia ze strony maski. Częściej niż u mężczyzn pojawiają się wybudzenia w nocy związane z terapią i idące za tym zaburzenia faz snu. 

Prawda jest też taka, że CPAP jest najlepiej akceptowany przez ludzi o najcięższym przebiegu bezdechu (tak, nie pomyliłem się), a młodsze kobiety rzadko mają bezdech o dużym nasileniu. Dlatego mniej odczuwają korzyści terapii, które motywują do jej kontynuowania. Myślę też, że nie bez znaczenia jest fakt, że aparaty CPAP są budowane głównie z myślą o mężczyznach i bezdechu obturacyjnym, a kobiety częściej mają bardziej złożone zaburzenia. Lekarze mają mniejsze doświadczenia w leczeniu kobiet. Koniec końców terapia robi się więc bardziej kłopotliwa.

Jak sobie z tym radzić? Co można poradzić młodym kobietom?


W pierwszej kolejności moim zdaniem kluczowa jest edukacja. Osoby które lepiej rozumieją co się dzieje w terapii, jak działa CPAP i z jakimi potencjalnie wyzwaniami przyjdzie im się mierzyć zazwyczaj mają mniejsze problemy. Warto mieć kogoś kto może pomóc, najlepiej oczywiście lekarza ale pomóc mogą też grupy wsparcia użytkowników np. na grupie Facebook czy miejsca takie jak CPAPblog. Niezbędne jest też wsparcie życiowego partnera.  Bez tego akceptacja terapii dla młodej kobiety może być wręcz niemożliwa.

Panie powinny zdecydowanie uważniej podchodzić do kwestii wyboru urządzenia. CPAP'y różnią się bardzo pod względem charakterystyki oddechowej oraz komfortu. Młode osoby nie powinny iść na żadne kompromisy jeżeli chodzi o wygodę terapii. Dotyczy to oczywiście także doboru maski.

Aparat CPAP powinien też być nieco inaczej ustawiony moim zdaniem. Częściej korzystamy z ustawień komfortu takich jak ulga wydechowa czy rampa. Ważne jest dobre ustawienie nawilżacza. Ciśnienie maksymalne częściej warto celowo obniżyć aby zmniejszyć ilość wybudzeń (nawet jak wystąpią jakieś zaburzenia, często mniej one szkodzą niż wybudzenia). Uważam też, że często warto w przypadku kobiet sięgnąć po prostu po terapię stałociśnieniową.

Ostatnią rzeczą jest zadbanie o to aby automat wykrywał i skutecznie leczył zaburzenia typu RERA. Najlepszym przykładem jest tutaj AirSense 10 For Her z dedykowanym algorytmem ale z RERA radzi sobie doskonale także Philips czy Lowenstein


Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.