Generacje aparatów CPAP - czym się różnią i kiedy możemy spodziewać się kolejnej?



Zastanawialiście się kiedyś, którą z kolei generacje urządzeń na rynku mamy w tym momencie i jak przebiegała ich ewolucja? A może ciekawi jesteście kiedy możemy spodziewać się nowych urządzeń i w którym kierunku pójdzie ich ewolucja?

Jak pewnie już wiecie z poprzednich artykułów aparaty CPAP są wciąż dość nowym wynalazkiem. Pierwsze weszły na rynek w roku 1985, a algorytm Auto CPAP w roku 2000. W tym czasie jednak aparaty uległy ogromnym zmianom i o tym chciałbym dzisiaj napisać. 

Mała uwaga. Daty wpisane przy generacjach są orientacyjne i odnoszą się do liderów kategorii. Zdarza się tak, że mniej doświadczony producent wprowadza w roku 2020 III generacje urządzenia. 

GENERACJA 0 (1985-1999)


Wszystko co było przed rokiem 2000 moim zdaniem było tylko "drogą do CPAP". Terapia była w tym czasie droga, niszowa i bardzo mało praktyczna ze względu na dużą głośność i rozmiary urządzeń. Rewolucja na rynku konsumenckim rozpoczęła się dopiero w roku 2000, wraz z wprowadzeniem na rynek aparatów Auto CPAP.

GENERACJA I (2000-2006)


Urządzenia te miały w tym czasie już zwartą konstrukcję ale nie przypominały CPAP jakie znamy dzisiaj- ich forma była zbliżona w tym czasie do walizki. Można je już było wziąć ze sobą w podróż. Aparaty nie miały zazwyczaj wyświetlaczy, a nawilżacze były dostępne tylko jako zewnętrzne przystawki. W tym czasie największą wadą urządzeń była ich duża głośność. Liderami rynkowymi w tym czasie był Sulivan (w tym czasie ResMed odkupił firmę od Baxter), Respironics, zapomniany juz dzisiaj Somnetics (Transcend). Generacja ta nie istnieje już na dzisiejszym rynku.

GENERACJA II (2006-2009)


Urządzenia nabrały już znanej nam formy i zdecydowanie się zmniejszyły, dzięki czemu można je było stawiać na nocnej szafce. Nowym standardem był już zintegrowany nawilżacz. Aparaty wyposażono w niewielki ekran LCD, który ułatwiał ustawienie urządzenia. Udoskonalono algorytmy... ale chyba największą zmianą było to, że urządzania zrobiły się dużo cichsze. W tym czasie na rynku rządziły już praktycznie dwie firmy: ResMed i Respironics. Co ciekawe, to urządzenia tej generacji do dzisiaj są produkowane przez niektórych producentów i z powodzeniem sprzedawane.

GENERACJA III (2010-2013)


ResMed i Respironics dopracowały swoje algorytmy, które od tego czasu już się właściwie nie zmieniły do dzisiaj. Urządzenia zyskały zdecydowanie większe wyświetlacze. Pojawiła się także podgrzewana rura.  Urządzenia tej generacji są niezmiernie cenione za sprawą niesamowitej trwałości i odporności na uszkodzenia. Model Philips- Respironics RemStar SystemOne pomimo lekko "oldschoolowego" wyglądu, jest do dzisiaj liderem sprzedaży w kategorii urządzeń manualnych. I powiedzmy sobie szczerze, poza wyglądem jest w wielu aspektach lepszy od nowszych modeli. Chińczycy wypuszczają nowości rynkowe mieszczące się nadal w tej kategorii, co pokazuje, że nie wszyscy konsumenci dają się wciągnąć w wyścig za tym co nowoczesne. 

GENERACJA IV (2014-?)


Najnowsze urządzenia wyróżniają się przede wszystkim designem, dużymi kolorowymi wyświetlaczami i lepiej zaprojektowanymi nawilżaczami. Algorytmy są w większości takie same jak były wcześniej, komfort oddechowy się jakoś wyraźnie nie poprawił, ale dzięki dużym ekranom zdecydowanie więcej informacji trafia do użytkownika. Poprawiła się przede wszystkim ergonomia użytkowania. Aparaty zaczynają łączyć się także ze światem za pomocą Internetu, co pozwala wysłać dane terapii lekarzowi albo podejrzeć je pacjentowi. 

GENERACJA V 


Kiedy możemy spodziewać się nowej generacji urządzeń? Do tej pory liderem zmian była zawsze firma ResMed, która była 2 lata przed Philips-Respironics we wprowadzaniu nowości. AirSense 10 pojawił się na rynku w 2014 roku i czekaliśmy na niego 4 lata od wydania poprzedniego modelu. Wersje 9 i 8 dzieliło za to 5 lat. Mając to na uwadze tak na prawdę AirSense 11 powinien się pojawić na rynku już teraz. Podejrzewam, że firma nie decyduje się na ten krok, bo nie czuje wyraźnej presji ze strony konkurencji i nie ocenia, że nowy model jakoś wyraźnie poprawi jej wyniki. Philips nie śpieszy się ze zmianą, ponieważ w dalszym ciągu sprzedaje z powodzeniem urządzenia III generacji. Chińczycy dwoją się i troją aby dogonić liderów ale mają jeszcze co nieco do nadrobienia i nie stanowią póki co istotnej konkurencji dla ResMed. Chociaż to się szybko może zmienić. 

Czego powinniśmy się spodziewać w V generacji? Rozwój w dziedzinie zarówno ergonomii jak i algorytmów mamy już chyba za sobą. Nie wyobrażam sobie też aby CPAP'y mogły by być jakoś wyraźnie cichsze. Rozwoju spodziewałbym się głównie w funkcjach związanych z szeroko pojętym "connectivity", w szczególności w dziedzinie telemedycyny, ale może też szerszej integracji ze smartfonem. Myślę, że podobnie jak to jest w innym sprzęcie, możemy oczekiwać tego, że urządzenie będzie otrzymywało regularne aktualizacje, które będą poprawiać pracę urządzenia lub dodawać funkcjonalności. Na koniec liczę na zastosowanie dobrodziejstwa sztucznej inteligencji do lepszego dostosowania terapii do indywidualnych potrzeb (np. dostosowanie terapii do fazy snu, rozpoznawanie i eliminacja wybudzeń). 


1 komentarz:

Obsługiwane przez usługę Blogger.