Jak walczyć z podświadomym ściąganiem maski CPAP w nocy?



Na początku terapii CPAP, niektórzy pacjenci zmagają się z problemem podświadomego zdejmowania maski CPAP w nocy. Nie chodzi tutaj o to, że maska sama zsuwa nam się z twarzy, czy że impulsywnie ją odrzucamy. Często rano ze zdziwieniem odkrywamy, że maska spoczywa odłożona na swoim miejscu, mimo iż jesteśmy pewni, że w niej zasypialiśmy. Dlaczego tak się dzieje? Jak sobie z tym poradzić? W tym artykule postaram się odpowiedzieć na te pytania.


Podczas snu nie myślimy świadomie i nie pamiętamy, co się wydarzyło, podobnie jak podczas medycznej narkozy. Nasz mózg wyłącza pewne obszary na czas odpoczynku, ale jednocześnie nasza podświadomość monitoruje, co się z nami dzieje. Możemy na przykład odłożyć kołdrę, czy zmienić pozycję ciała dla naszego komfortu. Dla naszego bezpieczeństwa, nasza podświadomość monitoruje np. nasz słuch i węch. Nie zapamiętamy, jeżeli ktoś do nas mówi podczas snu, ale na pewno zareagujemy, jeśli usłyszymy zagrożenie.


Podobnie jest z oddechem - mózg nieustannie monitoruje sytuację, aby nic nie przeszkadzało nam podczas snu. Dlatego też, nikt z nas nie udusi się np. przypadkowo przykrywając głowę kołdrą. Jeżeli więc mózg (a dokładniej nasza podświadomość) uzna, że maska CPAP przeszkadza nam w oddychaniu, zmusi nas do jej ściągnięcia bez udziału świadomości. Jest to rodzaj reakcji obronnej organizmu i sama świadomość, że terapia służy naszemu zdrowiu, w tej sytuacji nic nie zmieni.


Oznacza to, że jeżeli podświadomie ściągamy maskę CPAP w nocy, najprawdopodobniej mózg uznał, że jest ona dla nas niebezpieczna lub szkodliwa. Może za to odpowiadać kilka mechanizmów, np. spadek saturacji spowodowany bezdechem, zwiększony wysiłek oddechowy związany ze zbyt niskim lub zbyt wysokim ciśnieniem. Problematyczne mogą być również wybudzenia związane ze zmianami ciśnienia lub wyciekami z maski. Czasami (myślę, że nie więcej niż w 15% przypadków) chodzi po prostu o przyzwyczajenie się do maski, a wtedy problem sam się rozwiązuje po pewnym czasie.


Jestem świadom, że wiele osób  - szczególnie na początku terapii - nie jest w stanie samodzielnie zidentyfikować źródła problemu. Dlatego postaram się przybliżyć najczęściej występujące problemy:


Nie ustawiony aparat CPAP

Najczęściej osoby które się zgłaszają z problemem podświadomego ściągania maski mają po prostu nieustawione aparaty. Wynika to z braku miareczkowania lub błędnego przeświadczenia lekarza o tym, że dobry auto CPAP ustawi się automatycznie. Jeżeli wasz aparat ustawiony jest w bardzo szerokim zakresie (np. 4-20, 5-15) to niestety oznacza, że tak na prawdę Wasz aparat nie jest dobrze ustawiony i najprawdopodobniej właśnie to jest źródłem problemów. Solucją jest dobre ustawienie ciśnień.


Zbyt niskie ciśnienie

Lekarze lubią ustawiać bardzo niskie ciśnienie początkowe terapii. W teorii takie działanie nie jest błędem i może niektórym osobom przyzwyczaić się do terapii, czy zasypiać. Niestety zapominają o tym, że CPAP generuje ciśnienie poprzez zwiększenie przepływu powietrza, co owocuje tym, że przy niskich wartościach tego powietrza może być po prostu zbyt mało. Wtedy pojawia się duszność. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że przy ciśnieniach poniżej 7 nie działa ulga wydechowa. Tak więc paradoksalnie przy ciśnieniach poniżej 7 zazwyczaj oddycha się trudniej niż powyżej. Jeżeli więc masz ustawione ciśnienie minimalne 4-6, wtedy może ono powodować problemy ze ściąganiem maski.


Zbyt wysokie ciśnienie

Żeby nie było za łatwo, ciśnienie może być także zbyt wysokie. Powyżej 15 (a dla niektórych osób już powyżej 12) oddychanie robi się trudniejsze i może to powodować zaleganie dwutlenku węgla w płucach. Problem występuje szczególnie na początku terapii, gdy nie mamy jeszcze odpowiednio wytrenowanych mięśni oddechowych odpowiedzialnych za wydech. Jeżeli takie wysokie ciśnienia są niezbędne w terapii i nie można ich obniżyć, wtedy należy sięgnąć po aparat typu BiPAP albo chociaż czasowo obniżyć ciśnienie do czasu jak nasze mięśnie nie zaczną lepiej pracować. 


Duża zmienność ciśnień

Jeżeli nasz aparat zostanie ustawiony w szerokim zakresie ciśnień, wtedy problemem może być sam fakt dużych ich zmian w trakcie nocy. Problem ten jest szczególnie obserwowany wśród kobiet. W takim wypadku lekarz powinien zastosować węższy zakres ciśnień lub zmienić tryb terapii na stałociśnieniowy. Nie ma jasnej granicy jak ciśnienia powinny być ustalone ale za komfortową wartość (różnicę pomiędzy ciśnieniem minimalnym i maksymalnym) uznałbym maksymalnie 5, a dla kobiet nawet niżej.


Opcje komfortu

Opcje komfortu takie jak ulga wydechowa czy opcje nawilżania powietrza są często bagatelizowane, a wybitnie one podnoszą tolerancje terapii. Ulga wydechowa zwiększa komfort oddechowy ułatwiając wydychanie powietrza i powinna być wykorzystana przez większość osób (jedynie u niektórych jest przeciwskazana ze względu na skłonność do bezdechów centralnych). Nawilżacz zabiega przykrym skutkom ubocznym terapii takim jak przesuszenie śluzówek. Równie ważna jest wygodna i szczelna maska. Nawet niewielki wyciek powietrza może sprawiać, że terapia staje się nieakceptowalna dla człowieka. 


Skuteczność terapii

Nie wolno nam zapominać także o tym, że komfortowa terapia musi być także skuteczna. Ewentualne bezdechy czy nawet chrapanie mogą powodować, że podświadomie ściągamy maskę CPAP, pomimo tego, że tak na prawdę ona nam pomaga w zwalczaniu bezdechów. AHI podczas terapii powinno być poniżej 5 aby można ją było uznać za efektywną. 


Czasami bywa tak, że poprawimy wszystkie niedogodności i nieefektywności terapii, a mimo to nadal występują problemy z podświadomym ściąganiem maski. Dzieje się tak najcześciej u osób, które borykały się z tym problemem przez dłuższy czas i po prostu "weszło im to w odruch". W takim wypadku zdecydowanie odradzam internetowe porady mówiące np. o tym, żeby przykleić maskę plastrem do twarzy albo aby ustawić alarm wycieku/ ściągania maski na aparacie (istnieje coś takiego w większości sprzętów).  Pomóc tu może chyba jedynie terapia behawioralna. 


Najprostszą (i sprawdzoną na sporej ilości osób) metodą jaką znam jest powtarzanie sobie codziennie na głos (!) do lustra przed snem: "terapia jest dla mnie dobra, nie będę ściągał/ściągała maski w trakcie snu". Brzmi równie głupio jak wygląda ale zazwyczaj działa, ponieważ dzięki temu potrafimy trafić z tym komunikatem do podświadomości. Jeżeli nasza podświadomość zrozumie, że z terapii wynika więcej korzyści niż niedogodności, wtedy nie będzie nas zmuszała do ściągnięcia maski. 


Mam nadzieję, że moje porady pomogą Wam poprawić jakość terapii CPAP i usunąć problemy z podświadomym ściąganiem maski w nocy. Zapraszam do komentowania artykułu i podzielenia się własnymi doświadczeniami. 

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.