Pierwsze wrażenia: BMC Resmart G3 A20 (nowość)


Ostatnio pisałem recenzję aparatu CPAP G2 od BMC. Dzisiaj zajmiemy się najnowszym dzieckiem tego producenta- G3. Co ciekawe obie maszyny są zasadniczo nowościami, z taką różnicą, że G2S został przeprojektowany jeżeli chodzi o wygląd, a G3 to zupełnie nowa konstrukcja.
Tym razem nie będzie pełnej recenzji, a jedynie "pierwsze wrażenia" w bardziej luźnej formule. Nie będę też przyznawał oceny punktowej. Wynika to z kilku rzeczy: po pierwsze urządzenie jakie dostałem jest jeszcze prototypem, nie ma tabliczki znamionowej- możemy więc zakładać, że producent poprawi jeszcze drobne elementy przed wypuszczeniem go na rynek. Niestety nie ma także instrukcji anu nawet tabeli ze specyfikacją techniczną. Na próżno szukać jakiś o
pinii użytkowników w Internecie. Koniec końców uznałem, że urządzenie zasługuje na to aby przyjrzeć mu się bliżej i chciałbym sprawdzić go także w użytkowaniu i zweryfikować algorytm pod PSG. Dlatego pełnego testu możecie oczekiwać pewnie za kilka tygodni. Ale nie odmówię sobie przy tym przyjemności aby podzielić się z Wami swoimi pierwszymi wrażeniami.

G2 jest już na rynku długo. Wersja G2S odświeżyła nieco urządzenie wizualnie ale niestety stare założenia konstrukcyjne mają swoje ograniczenia. Mocno uproszczone menu i mały ekran niestety nie przystają już do wymagań dzisiejszego konsumenta. Wymagania chińskiego rynku rosną i nie wystarczają im już urządzenia "poprawne" i podobne wizualnie do tego co oferują liderzy rynkowi. Oczekiwana jest nowoczesność i innowacyjność.

G3 zostało zaprojektowane od zera. Co ciekawe, to za wzornictwo odpowiedzialne było brytyjskie biuro projektowe IDC. To nie pierwszy przypadek gdy Chińczycy oddają odpowiedzialność za wygląd swojego produktu bardziej doświadczonym fachowcom zza granicy... i zazwyczaj dobrze na tym wychodzą. Dla przykładu Resvent współpracował z fachowcami od CPAP z Australii. Tutaj za robotę wzięli się fachowcy, którzy z CPAP nie mieli chyba wcześniej nic wspólnego i podobno wzorowali swój pomysł na przyłóżkowych radiach/ głośnikach.

W moim odczuciu sam wygląd może nie nie jest aż tak atrakcyjny jak we wspomnianym Resvencie ale bez dwóch zdań brytyjczycy wykonali dobrą robotę. Podoba mi się "czysta bryła", duży ekran i potężny klawisz wyłączenia na górnej krawędzi urządzenia. Zintegrowany nawilżacz również został ładnie wkomponowany w bryłę.


Nawiasem mówiąc nawilżacz chyba jest najciekawszym elementem w tym projekcie. Umożliwia on wygodne dolewanie wody bez wyciągania nawilżacza (niech rzuci maską, kto tego nie robił w Dreamstation), a równocześnie szybko można odłączyć cały nawilżacz aby go umyć w razie potrzeby. Nawilżacz montowany jest na zatrzask wymagający naciśnięcia zanim
podniesiemy go do góry. Działa to bardzo przyzwoicie i nie wygląda aby miało się zepsuć z czasem. Sam pojemnik nawilżacza wygląda solidnie, nie powinno być problemu z jego myciem. Producent przewidział wreszcie także możliwość podłączenia podgrzewanej rury (znalazłem takową w zestawie, więc może będzie nawet fabrycznie elementem zestawu).

Urządzenie zostało wyposażone w nowy i dużo większy ekran. Niestety obraz na nim wyświetlany jest dość kiepskiej jakości (rozdzielczość), a samo menu jest chaotyczne i nie do końca przemyślane. Na ekranie wyświetla się zbyt dużo informacji. Do tego dwukrotnie menu mi się zawiesiło i urządzenie wymagało resetu... ale składam te problemy na kark tego, że prawdopodobnie testowałem wersje przedprodukcyjną.

Rzecz, która bardzo mnie ujęła był potężny filtr dołączony do zestawu. Przypomina on duże filtry
HEPA dołączane do koncentratorów tlenu. To największy filtr jaki widziałem do CPAP i przy nim filtry Resmed czy Philips wyglądają jak dziecinne zabawki. Jego duża objętość nie tylko obiecuje efektywność filtracji ale na pewno nie będzie ograniczała przepływów (w Philips zawsze miałem poczucie, że filtr może powodować takie problemy).

Z innych nowości urządzenie przygotowane jest aby działać z pulsoksymetrem i nie tylko rejestruje ale na bieżąco pokazuje wyniki pomiaru na ekranie (świetna rzecz moim zdaniem!). Powiem szczerze, że początkowo spodziewałem się podłączenia opaski po Bluetooth ale ale wszystko wygląda, że można zastosować profesjonalny czujnik napalcowy np. od Nonin- z tyłu aparatu jest przygotowane złącze.

G3 daje też duży nacisk na telemedycynę i w standardzie obok iCode ma wbudowaną łączność bezprzewodową celem połączenia z lekarzem. Oczywiście nie mamy pewności, że skorzysta z tego jakiś lekarz w Polsce- ta funkcjonalność pewnie przygotowana jest głównie na rynek Chiński. Nie mniej już dzisiaj wiemy, że przyszłość terapii CPAP to właśnie telemedycyna i inwestują w nią wszyscy liczący się producenci.

Nie spałem jeszcze z G3 więc nie podzielę się z Wami opiniami z użytkowania. W "suchych testach" urządzenie wypada zdecydowanie lepiej niż G2. Jest wyraźnie cichszy, wyraźnie mniejszy jest opór oddechowy (wyższe przepływy?). Ulga wydechowa jest podoba- działa płynnie ale jak dla mnie coś z nią jest nie tak- jest jakby za słaba. Musiałbym zmierzyć skąd u mnie takie odczucia.

Z G3 ucieszą sie także osoby, które podróżują z aparatem CPAP. jest on wyraźnie mniejszy i lżejszy od swojego starszego brata. Dostał nową torbę, podobą do tej od ResMed. Możemy się spierać czy zintegrowanie nawilżacza było w tym kontekście dobrą decyzją... ale szczerze mówiąc ja i tak zawsze zabierałem w podróż pełen komplet.

Jaka finalnie jest moja opinia? G3 jest według mnie zdecydowanie lepszy od G2S i mając do wyboru jedno z tych dwóch urządzeń nie wahałbym się ani chwili. Urządzenie nie robi tak świetnego pierwszego wrażenia jak chociażby Resvent ale wydaje się być funkcjonalne i przemyślane. Producent z 19 letnim doświadczeniem powinien dawać rękojmie tego, że zastosowany algorytm będzie działał dobrze. Nie jest to jeszcze klasa urządzeń typu ResMed czy Philips. Na pewno wolałbym kupić DeVilbissa albo Prismę od Veinmann'a... ale powiem Wam, że mam poczucie tego, że bardzo szybko to się może zmienić.

Chińczycy może nie robią jeszcze najlepszych aparatów CPAP na świecie ale wyraźnie widać, że rozwijają się w tempie dużo szybszym niż jakiekolwiek uznane w świecie zachodnim marki. Nie kopiują ale stawiają na innowacje. Z każdą kolejną generacją ich urządzenia są coraz lepsze. W takim tempie za 3-5 lat mogę stać się liderami nie tylko pod względem sprzedaży ale także innowacyjności.

PS. Otrzymałem potwierdzenie, że testowałem wersję przedprodukcyjną tego urządzenia. Z pełnym testem czekamy do lutego-marca 2020, gdy G3 oficjalnie wejdzie na polski rynek.

Koniecznie zobacz także video-recenzję tego urządzenia na kanale YouTube!

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.