Pierwsze wrażenia: DeVilbiss IntelliPAP 2 AutoAdjust


DeVilbiss IntelliPAP 2 AutoAdjust


WSTĘP

Dr Allen DeVilbiss wynalazł pierwszy atomizer pod koniec lat 80-tych XIX wieku.  Aby wyprodukować to urządzenie,  stworzy firmę znaną jako The DeVilbiss Manufacturing Company w Toledo, USA.  Sto lat później firma, wówczas DeVilbiss Health Care, została przejęta przez Eagle Industries.  W 1993 roku DeVilbiss był jedną z pięciu wiodących na rynku marek przejętych przez Sunrise Medical, a następnie przejętych przez Vestar Capital Partners w 2000 roku.  W 2010 roku DeVilbiss Healthcare została oddzielona od Sunrise Medical, a w 2015 roku została przejęta przez Drive Medical. Marka bardzo uznana w USA i głównie tam jest umiejscowiona produkcja. 



PIERWSZE WRAŻENIA

Recenzowany model jest najnowszym dzieckiem firmy DeVilbiss. W oczy rzuca się przede wszystkim zwarta i nowoczesna bryła urządzenia. Nie wiem czy nie jest to najlepiej wyglądające urządzenie na rynku ale zdecydowanie może się podobać. W rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach  Urządzenie wyróżnia się nietypowym umiejscowieniem nawilżacza, który stanowi jakby podstawę aparatu. Uwiodło mnie jednak drobiazgiem: na ekranie wyświetlana jest godzina, a urządzenie może też spełniać rolę budzika. Dlaczego inni producenci na to nie wpadli?

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️  wzorowa


ERGONOMIA UŻYTKOWANIA

Standardowy zestaw klawiszy, duży i czytelny kolorowy wyświetlacz i przejrzyste menu. Urządzenie nie sprawia trudności w użytkowaniu. Nawilżacz również jest dość prosty w użyciu i nie sprawia problemów przy czyszczeniu. Widać, że projektanci nie po raz pierwszy pracowali przy projektowaniu tego typu aparatu. Jedyna rzecz do której bym się przyczepił to niezbyt szczęśliwe podłączenie rury (bez przegubu i "do góry"). 

⭐️⭐️⭐️⭐️  bardzo dobrze


FUNKCJE

Urządzenie jest wyposażone w standardowy zestaw funkcji dla tego typu urządzeń. Rzecz o której warto wspomnieć jest innowacyjne podejście do tematu nawilżania, które zgodnie z deklaracją producenta dostarcza wilgotne powietrze tylko w fazie wdechu. Dzięki temu możliwe jest stosownie wyższych ustawień nawilżania, bez zastosowania nawilżonej rury. Testy potwierdzają, że to na prawdę działa. 

⭐️⭐️⭐️⭐️  bardzo dobrze


GŁOŚNOŚĆ

Zgodnie ze specyfikacją urządzenie jest głośniejsze o 1 decybel od ResMed, co nadal sprawia, że jest to jeden z cichszych urządzeń na rynku. Część użytkowników skarży się jednak na nieprzyjemne dźwięki wydobywające się z urządzenia. 

⭐️⭐️⭐️  dobrze



ALGORYTM

Z jednej strony to pewnie najważniejsze kryterium oceny, z drugiej najtrudniejsze do weryfikacji. Sam producent chwali się, że posiada jeden z najnowocześniejszych algorytmów na rynku, nie podaje jednak czym się on różni od konkurencji. Testy wykazują, że DeVilbiss świetnie sobie radzi z bezdechem obturacyjnym, szczególnie o niskim nasileniu ze względu na dużą czułość. Nie radzi sobie jednak z bezdechami typu centralnego*.

⭐️⭐️⭐️  dobrze 



CENA/JAKOŚĆ

Urządzenie jest przedstawicielem tzw. średniej półki. Jest wyraźnie tańsze od flagowców Philips'a i ResMed ale równocześnie droższe od chińskich konkurentów typu APEX. W mojej ocenie to świetny kompromis pomiędzy ceną, a funkcjonalnością dla osób, które mają zdiagnozowany "prosty" bezdech obturacyjny. Sama jakość urządzenia jest na najwyższym poziomie.

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️  wzorowa


PODSUMOWANIE

DeVilbiss to jedno z ciekawszych urządzeń na rynku i mocny przedstawiciel półki "value for money". Jeżeli nie stać was na najdroższe i najbardziej wyrafinowane urządzenie, to właśnie DeVilbiss będzie świetnym kompromisem. Warto się nim zainteresować też, jeżeli leczycie się na bezdech senny obturacyjny i małym-średnim natężeniu, bez epizodów bezdechu centralnego. W takim przypadku bardziej wyrafinowane algorytmy i tak prawdopodobnie nie będą w stanie prowadzić terapii efektywniej.

⭐️⭐️⭐️⭐️  bardzo dobrze 

* Moja wiedza oparta jest o testy algorytmu DeVilbiss w aparacie poprzedniej generacji. Nie mogę wykluczyć. że producent poprawił działanie algorytmu. Producent nie informuje o zmianach. 

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.